Sakrament — odnowa duszy

Duch uzdrawia i odnawia nasze dusze. Obiecanym błogosławieństwem sakramentu jest to, że zawsze będziemy „mogli mieć z sobą Jego Ducha”.

Pewna grupa młodych kobiet zapytała mnie kiedyś: „Co chciałabyś wiedzieć, gdybyś była w naszym wieku?”. Gdybym teraz miała odpowiedzieć na to pytanie, to powiedziałabym tak: „Będąc w waszym wieku, chciałabym rozumieć znaczenie sakramentu lepiej, niż to rozumiałam. Chciałabym rozumieć sakrament w sposób, w jaki opisał go Starszy Jeffrey R. Holland. Powiedział: ‘Jednym z zaproszeń nieodłącznie związanych z obrzędem sakramentu jest to, aby był on prawdziwie duchowym doświadczeniem, świętą komunią, odnową duszy’”1.

W jaki sposób sakrament może być co tydzień „prawdziwie duchowym doświadczeniem, świętą komunią, odnową duszy”?

Sakrament staje się doświadczeniem umacniającym duchowo, jeśli słuchamy modlitw sakramentalnych i ponownie zobowiązujemy się do dochowywania naszych przymierzy. Aby tak się działo, musimy chcieć wziąć na siebie imię Jezusa Chrystusa2. Mówiąc o tej obietnicy, Prezydent Henry B. Eyring nauczał: „Oznacza to, że musimy czuć przynależność do Niego. Będziemy stawiać Go na pierwszym miejscu w naszym życiu. Będziemy chcieli tego, czego On chce, a nie tego, czego my chcemy, czy tego, czego uczy nas świat, byśmy chcieli”3.

Gdy przyjmujemy sakrament, zawieramy przymierze, że będziemy „zawsze […] pamiętać”4 o Jezusie Chrystusie. Wieczorem, na dzień przed Swoim ukrzyżowaniem, Chrystus zgromadził Swoich apostołów i ustanowił sakrament. Połamał chleb, pobłogosławił go i powiedział: „Bierzcie, jedzcie; to jest na pamiątkę ciała mego, które Ja za was daję na okup”5. Następnie wziął kielich wina, podziękował, dał go do picia Swoim apostołom i powiedział: „To jest na pamiątkę krwi mojej […], która za wielu będzie przelana, którzy uwierzą w imię moje”6.

W czasach Nefitów i w czasach Przywrócenia Jego Kościoła w dniach ostatnich, powtórzył On, że musimy przyjmować sakrament na Jego pamiątkę7.

Gdy przyjmujemy sakrament, świadczymy Bogu, że będziemy pamiętać Jego Syna zawsze, a nie tylko w czasie krótkiego obrzędu sakramentu. Oznacza to, że będziemy stale spoglądali ku przykładowi Zbawiciela i Jego naukom, by przyświecały naszym myślom, decyzjom i czynom8.

Modlitwa sakramentalna także przypomina nam o tym, że musimy „przestrzegać Jego przykazań”9.

Jezus powiedział: „Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie”10. Sakrament daje nam szansę wejrzenia w siebie i zwrócenia naszego serca i woli ku Bogu. Posłuszeństwo przykazaniom wnosi w nasze życie moc ewangelii, większy pokój i duchowość.

W czasie sakramentu, gdy skupiamy się na odkupicielskiej i umożliwiającej działanie mocy Zbawcy dzięki Jego Zadośćuczynieniu, mamy chwilę na prawdziwie duchowe doświadczenie. Pewna przywódczyni Organizacji Młodych Kobiet odkryła niedawno siłę, która jest nam dana, gdy staramy się świadomie uczestniczyć w sakramencie. W związku z jednym zadaniem w programie Osobisty Rozwój postawiła sobie za cel koncentrowanie się na słowach hymnów i modlitw sakramentalnych.

W każdą niedzielę w czasie sakramentu dokonywała samooceny. Przywoływała błędy, które popełniła, i postanawiała, że poprawi się w nadchodzącym tygodniu. Była wdzięczna za to, że może zmienić coś na lepsze i zostać oczyszczona. Wspominając to doświadczenie, powiedziała: „Skupiałam się na części Zadośćuczynienia związanej z pokutą”.

Pewnej niedzieli, po dokonaniu samooceny, ogarnęło ją przygnębienie i pesymizm. Spostrzegła, że każdego tygodnia popełniała ciągle te same błędy. I wtedy nasunęło się odmienne skojarzenie. że zapomniała o tej wielkiej części Zadośćuczynienia — umożliwiającej działanie mocy Chrystusa. Za każdym razem zapominała, że Zbawiciel pomógł jej stanąć na wysokości zadania i służyć innym ponad jej własne siły.

Pamiętając o tym, ponownie zastanowiła się nad minionym tygodniem. Powiedziała: „Uczucie radości przebiło się przez moją melancholię, gdy zdałam sobie sprawę, że dzięki Panu zyskałam wiele możliwości i umiejętności. Dostrzegłam z wdzięcznością, że potrafiłam rozpoznać potrzebę mojego dziecka, gdy nie była ona oczywista. Zauważyłam, że w dniu, kiedy nie mogłam sobie z czymś poradzić, stać mnie było na słowa otuchy do przyjaciółki. Wykazałam się cierpliwością w sytuacji, w której zazwyczaj reagowałam odwrotnie”.

Zakończyła swój list: „Gdy dziękowałam Bogu za umożliwiającą działanie moc, którą obdarzał mnie Zbawiciel, poczułam przypływ optymizmu odnośnie do procesu mojej pokuty, nad którą pracowałam, i spojrzałam na nadchodzący tydzień z odnowioną nadzieją”.

Starszy Melvin J. Ballard nauczał, w jaki sposób sakrament może być uzdrawiającym i oczyszczającym doświadczeniem. Powiedział:

„Kto spośród nas nie rani swego ducha słowem, myślą czy uczynkiem od sabatu do sabatu? Robimy rzeczy, których żałujemy, i pragniemy wybaczenia […]. Metodą zdobycia wybaczenia jest […] odpokutowanie za nasze grzechy, pójście do tych, wobec których zgrzeszyliśmy lub zawiniliśmy i zdobycie ich wybaczenia, a potem powrót do stołu sakramentalnego, gdzie, jeżeli nasza pokuta była szczera i doprowadziliśmy siebie do właściwego stanu, otrzymamy wybaczenie, a nasze dusze zostaną duchowo uleczone […].

Jestem świadkiem tego”, mówi Starszy Ballard, „że duch towarzyszy udzielaniu sakramentu, rozgrzewa duszę od stóp do głów; człowiek czuje, jak zasklepiają się rany duszy, a z ramion spada brzemię. Ukojenie i szczęście stają się udziałem duszy, która jest godna i szczerze pragnie przyjąć tę duchową strawę”11.

Nasze poranione dusze mogą być uleczone i odnowione nie tylko dlatego, że chleb i woda przypominają nam o ofierze Zbawiciela z Jego ciała i krwi, ale także dlatego, że te symbole podpowiadają nam, że On zawsze będzie naszym „chlebem żywota”12 i „wodą żywą”13.

Po udzieleniu sakramentu Nefitom Jezus powiedział:

„Kto spożywa ten chleb, spożywa z mego ciała dla swej duszy; a kto pije to wino, pije z mej krwi dla swej duszy; i jego dusza nigdy nie będzie głodna ani spragniona, ale zostanie napełniona.

Teraz, gdy cała rzesza zjadła i napiła się, oto zostali napełnieni Duchem”14.

Mówiąc to, Chrystus uczy nas, że Duch uzdrawia i odnawia nasze dusze. Obiecanym błogosławieństwem sakramentu jest to, że będziemy „zawsze mogli mieć z sobą Jego Ducha”15.

Gdy przyjmuję sakrament, czasami przypominam sobie pewien obraz przedstawiający zmartwychwstałego Zbawiciela z wyciągniętymi ramionami, jakby gotowego, by nas przyjąć i objąć w pełnym miłości uścisku. Uwielbiam ten obraz. Gdy myślę o nim w czasie udzielania sakramentu, moja dusza wznosi się i prawie słyszę słowa Zbawiciela: „Oto moje ramię miłosierdzia jest wyciągnięte do was i kto przyjdzie do mnie, tego przyjmę; i błogosławieni są ci, którzy do mnie przychodzą”16.

Posiadacze Kapłaństwa Aarona reprezentują Zbawiciela w czasie przygotowania, błogosławienia i rozdawania sakramentu. Gdy posiadacz kapłaństwa podaje nam te święte symbole, sam Zbawiciel wyciąga ku nam Swe miłosierne ramię, zachęcając każdego z nas do przyjęcia tych drogocennych darów miłości, możliwych dzięki Jego zadość czyniącej ofierze — darów pokuty, przebaczenia, pocieszenia i nadziei17.

Im głębiej zastanawiamy się nad znaczeniem sakramentu, tym świętszy i bardziej doniosły staje się on dla nas. Wyraził to pewien 96-letni ojciec, gdy jego syn zapytał: „Tato, dlaczego chodzisz do kościoła? Nie widzisz, nie słyszysz, trudno ci się poruszać. Dlaczego chodzisz do kościoła?”. Ojciec odpowiedział: „Dla sakramentu. Idę, żeby go przyjąć”.

Niech każdy z nas idzie na spotkanie sakramentalne gotowy, by przeżyć „prawdziwie [duchowe doświadczenie], świętą [komunię], [odnowę naszej] duszy”18.

Wiem, że Ojciec Niebieski i nasz Zbawiciel żyją. Jestem wdzięczna za to, że dzięki sakramentowi możemy czuć Ich miłość i poczuć wpływ Ducha. W imię Jezusa Chrystusa, amen.


Przypisy

1. Jeffrey R. Holland, Christ and the New Covenant: The Messianic Message of the Book of Mormon, (1997), str. 283.

2. Doktryna i Przymierza 20:77.

3. Henry B. Eyring, „That We May Be One”, Ensign, maj 1998, str. 67.

4. Doktryna i Przymierza 20:77, 79.

5. Joseph Smith Translation, Matthew 26:22 (w angielskim wydaniu Biblii ŚwDO, Ew. Mateusza 26:26, przypis c, i w dodatku do Biblii).

6. Joseph Smith Translation, Matthew 26:24 (w dodatku do Biblii); zob. także Ew. Mateusza 26:26–28; Ew. Marka 14:22–24; Ew. Łukasza 22:15–20.

7. Zob. III Nefi 18:7, 11; Doktryna i Przymierza 20:75.

8. Zob. „How Do I Keep My Covenant to Always Remember the Savior?” Program nauczania Szkoły Niedzielnej, Przyjdź i naśladuj mnie; churchofjesuschrist.org/study/youth/learn/ss/ordinances-covenants/remember; Oddani wierze: Leksykon ewangelii (2004), str. 143–145.

9. Doktryna i Przymierza 20:77.

10. Ew. Jana 14:15.

11. Melvin J. Ballard, w Melvin R. Ballard, Melvin J. Ballard: Crusader for Righteousness (1966), str. 132–133.

12. Ew. Jana 6:48.

13. Ew. Jana 4:10.

14. III Nefi 20:8–9.

15. Doktryna i Przymierza 20:77.

16. III Nefi 9:14.

17. Dziękuję Ann Madsen za jej spostrzeżenia na temat tej zasady.

18. Jeffrey R. Holland, Christ and the New Covenant, str. 283.